-->

środa, 14 marca 2012

Rozdział II

  Rano obudziła mnie Kinga. Wstałam i podeszłam pod okno żeby zobaczyć jaka jest pogoda. Byłam zaskoczona. Bo jak na 15 marca to było ciepło. Otworzyłam szafę i dobrałam ubrania do pogody. Wzięłam swoje ulubione czarne leginsy,luźną czerwoną bluzkę, czerwone skarpetki i kolorową bieliznę. Poszłam do łazienki. Wzięłam szybki prysznic i się ubrałam. Wysuszyłam włosy i lekko pomalowałam rzęsy maskarą. Wzięłam mój ulubiony malinowy błyszczyk do ust i się pomalowałam. Kiedy uznałam ze jestem już gotowa aby wyjść zeszłam na dół. Nie chcący potknęłam się o moje trampki i poleciałam na Kingę ,która szła tuż przede mną. Obie się zaśmiałyśmy i poszłyśmy do kuchni. Taty już nie było. Zostawiła nam karteczkę da lodówce : 
' Hej Skarby. Nie chciałam was budzić z rana bo tak słodko spałyście. Zostawiłem wam trochę pieniędzy w szufladzie. O 14 przyjdzie Zayn  i oprowadzi was po mieście. ' `Kocham tata ;*`
 ' No trudno. Chciałam spędzić czas z nim i Kingą, a ten jak zwykle do pracy. ' Pomyślałam ze złością. 
- Ej młoda! Czy tobie czasem nie podoba się Zayn ? - zapytała Kinga.
- No wiesz. On jest taki słodki. Te jego czekoladowe oczka. I to sexy ciałko. 
- Czyli mam rozumieć ,że ci się podoba ?
- No chyba tak.. -urwałam ' Jpdl. Ja go chyba kocham ' pomyślałam  i dodałam - Wiesz ja się chyba zakochałam.
- Uuuuu... Młoda szalejesz. - uśmiechnęła się i podała mi talerze.
- A zauważyłaś ? Wczoraj na kolacji u Zayna Lou dziwnie się na ciebie gapił?
- A no tak. Widziałam. I co w związku z tym ? - zapytała nie pewnie.
- No wiesz. On ci się podoba i wgl. może ...
- Co może ? 
- Nie nic.. - rozmyśliłam się. 
  Zjadłyśmy śniadanie i wyszłyśmy przejść się. Była 11 , a Zayn miał wpaść po nas o 14. Miałyśmy dużo czasu dla siebie i nie miałyśmy zamiaru nudzić się.Usiadłyśmy na ławce i zaczęłyśmy rozmawiać. 
- O dziewczyny co wy tu robicie. Tak same beze mnie ? - zapytał z tyłu znajomy głos.
- O cześć Lou.  A tak jakoś wyszłyśmy się przejść. 
- O to fajnie. O czym gadacie ?
  Opowiedziałyśmy ,że o Londynie. Chłopak przyłączył się do rozmowy. Dziwnie się patrzył na Kingę. Powiedziałam im ,że idę do domu bo się źle poczułam. Tak naprawdę moim celem było zostawienie ich samych.  W niecałe 20min. byłam w domu. Usiadłam na kanapie w salonie i włączyłam TV. Leciał jakiś program o nastolatkach. Zaczęłam go oglądać. Po kilku min. zadzwonił dzwonek. Wstałam z kanapy i poszłam otworzyć drzwi. 
- O Cześć. - przywitałam się z chłopakiem
- No Hi. Gotowe ? 
 - o wiesz ja tak, ale Kinga nie. 
- Aham. poczekamy na nią. 
- Ale jej nie ma. 
- A gdzie jest ?
- Poszłyśmy na spacer we dwie i doszłyśmy do parku. Tam spotkałyśmy mrs. marchewkę. Chwile rozmawiałam z nimi , ale postanowiłam zostawić ich samych. Tak na siebie patrzą i w ogóle.  
   Włączyłam Mtv i usiedliśmy na kanapie. Rozmawialiśmy z pół godz.  i w tedy dostałam sms'a od Kini. 
' Ej młoda nie czekajcie na mnie. Lou pokaże mi miasto. O 16 spotkajmy się w  MilkShake City. Chłopcy też będą. ;> ' 'Kinia ' 
 Oznajmiłam mulatowi, że idziemy sami. Chłopakowi zaświeciły się oczy.  Powiedziałam ze idę się przebrać. Ubrałam się w czarne rurki, białą bokserkę i jakąś zieloną bluzę, dobrałam dodatki i byłam gotowa. Wyszliśmy z domu i pojechaliśmy. Przez cały czas rozmawialiśmy i się śmieliśmy. Zayn pokazałam mi wszystkie sklepy, parki , kina i miejsca rozrywki. Pokazał mi też London Eye i Big-Bena. Na zwiedzaniu zeszło nam dużo czasu i trochę zgłodnieliśmy. Postanowiliśmy wpaść do pobliskiego KFS. Zjedliśmy na spółkę kurczaka i frytki. Spojrzałam na zegarek była 16.15.  Powiedziałam  Zaynowi,że się spóźniamy na spotkanie. Szybko pojechaliśmy do MilkShake City. Cała reszta już tam była. Wypiłam szejka 1D po 2 godz. rozmowy pojechaliśmy z Zaynem  odwieźć chłopców.  Kinga z Lou pojechała do naszego domu. 
W drodze powrotnej dużo rozmawiałam z Zaynem o mnie i moim życiu. Wypytał mnie o każdy szczegół. Z kim chodziłam ? Ilu miałam chłopaków?  Jaka jest moja rodzina ? itd. itp...  Po 30 min. byliśmy w domu. weszliśmy do środka.  Kinga z Lou wymieniali ślinkę w salonie na kanapie. Nie chcieliśmy im przeszkadzać więc zabrałam Zayna do siebie. Siedliśmy na łóżku. Zayn wziął mój album ze zdjęciami moich przyjaciół z Polski i zaczął go oglądać. Opowiadałam mu kto i gdzie się znajdował. Otworzył na stronę gdzie było zdjęcie mojej mamy. Zapytał gdzie ona teraz jest. Opowiedziałam  mu o jej chorobie i ze nie żyje od 3 lat. Chłopakowi zrobiło się przykro ,gdy spostrzegł w moich oczach łzy. Obią mnie i pocałował. ' O bosze czy ja śnie czy naprawdę Zayn Malik mnie pocałował' - pomyślałam
- Przepraszam nie powinienem. - odsuną się. 
- Nie szkodzi. - uśmiechnęłam się do niego i przysunęłam się do niego. 
- Wiesz podobasz mi się. Po wczorajszej kolacji nie zmrużyłem oka. Ciągle myślałem o tobie. 
- Wiesz ja w sumie też. Kinga mi dziś rano uświadomiła ,ze coś do ciebie czuje. W sumie to jest trochę dziwne bo jeszcze na widok żadnego chłopaka tak nie miałam. 
   Poczułam jego usta na moich. Obią mnie. Czułam się jak w niebie. Po chwili usłyszałam że dzwoni mój telefon.  Pomyślałam ' No kurwa !  Kto mi śmie przerywać taki moment?' 
- Odbierz ,bo chyba nie przestanie dzwonić. - oderwał się ode mnie, a ja tak chciałam tego unikną. 
 Odebrałam. 
- Halo ?
- Cześć tu ciocia Zayna.
- Dzień dobry. Czy coś się stało ?
- Nie nic się nie stało. Po prostu nie mogę się dodzwonić do Zayna. Martwię się o niego. Jest może z tobą ?
- Tak jest.
- To dobrze. Powiedz mu że wychodzę na noc do pracy i że m,nie nie będzie.
- No dobrze. 
- No to cześć. 
- Do widzenia !
  Zakończyłam rozmowę. Oznajmiłam Zaynowi ,ze jego cioci nie będzie w nocy. Po chwili znów zadzwonił tele. 
- Hallo.. ?
- Cześć Skarbie. nie wrócę dziś na noc. Będziecie same.
- Aha. No dobrze. 
- To świetnie. Przepraszam ale nie kogę rozmawiać. 
- No to Cześć !
  Znów rozłączyłam się i wyłączyłam tele. żeby nikt już nam nie przeszkadzał. popatrzyłam w oczy Zayna. Tak się błyszczały. Zamknęłam oczy. Poczułam ręce chłopaka na mojej tali i jego usta na moich. Całowaliśmy się tak z 15min. i wtedy poczułam jego język w moich ustach. Przysunęłam się bliżej do niego i powiedziałam szeptem do ucha
- ' Kocham cię' 
A on mi odpowiedział 
- 'Ja cię też,a nawet bardziej.' 
- Wiesz . Jeśli chcesz to zostań u mnie na nic. 
- A twój tata ? 
- Nie będzie go. 
- No o zostanę. 
- Wiesz a skoro już tak siedzimy to mam pytanie.
- No ..?
- Chcesz zostać moją dziewczyną ?
- No oczywiście.
   Rzuciłam się mu na szyje i spadliśmy z łóżka. Zaczęliśmy się śmiać. Po chwili zeszliśmy na dół. Kingi i Lou już tam nie było. Powiedziałam do Zayna,że pójdę do jej pokoju zobaczyć czy tam są.  Poszłam. Otworzyłam drzwi i zobaczyłam moją poważną i ogarniętą siostrzyczkę nagą obok Louisa. Chyba mnie nie widzieli, bo byli tak zajęci sobą ,że szok. Zeszłam na dół i opowiedziałam Zaynowi o tym co widziałam. Ten zaczął się śmiać. Była godz, 20 postanowiłam zrobić kolacje. Zayn przyłączył się do mnie. Zrobiliśmy tosty z serem i mlekiem. Zjedliśmy i poszliśmy do Zayna po jakąś piżamę dla niego na noc.  Posiedzieliśmy chwilkę u niego i wróciliśmy do mnie. Poszliśmy sprawdzić co robią Kinga z Lou. I tak jak wcześniej otworzyłam drzwi. Oni tak jak wcześniej się kochali. Głośno się zaśmieliśmy co speszyło parę. Zamknęliśmy drzwi i poszliśmy do mnie. Zayn siadł na łóżku i silnie się nad czymś zastanawiał. Poszłam do łazienki i napuściłam wody do mojej wielkiej wanny. Wróciłam do pokoju po spodenki i koszulkę do spania. 
- Skarbie ,a mogę iść z tobą ?
- Gdzie ? - zapytałam. 
  Na myśl przyszło mi ' Zgódź się ! Zgódź ! Kochasz go ! Idź w ślady siostry !
- No myć się. Mogę z tobą ?  
- No dobra. 
- Hura. - złapał mnie za rękę i pocałował w czoło.
Weszliśmy do łazienki i się rozebraliśmy. Do wanny wszedł pierwszy. Podał mi rękę abym się nie wywaliła wchodząc. I o dziwo nie patrzyła się na moje nagie ciało tylko prosto w moje oczy. pomyślałam ' Boże skarbie! Nie interesuje cię moje ciało tylko oczy ? Jakie ja mam szczęście ,że cię mam. ' 
Wchodząc uważałam na to aby nie uszkodzić chłopaka. Zanurzyłam się w wodzie tuż obok niego. Zrobiłam dużo piany. Zaczęliśmy się nią rzucać. Po 30 min. Chłopak mnie objął i powiedział ze mnie kocha, a ja mu się odwdzięczyłam  pocałunkiem. Po następnych 30min. wyszliśmy z wanny. Ubrałam się i położyłam na łóżku. Po chwili chłopak dołączył do mnie. Przytulił mnie i zapytał czy chce czuć się jak moja siostra. Powiedziałam mu ,że nie jestem jeszcze na to gotowa i musi mu wystarczyć to co dostał w łazience. Po jakichś 15min. za snęliśmy. 




~~~~~~~


Jeśli to czytasz to dodaj koma. bo nie wiem czy jest sens pisania dalej ;/
Kontakt ze mną na gg - 19174049.  i na tt _patusiak


Pozdro. Patusiak :*
  
PS.
NN Będzie jak zobaczę przynajmniej 3 komentarze. ♥

3 komentarze:

  1. Odcinek fajny ,ale nie jest fanką by podawać kawę na ławę.Mam nadzieję ,że w następnym odcinku mnie zaskoczysz. Czekam. Pozdrawiam ; )

    http://dance-with-me-tonight.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Za szybkie tempo !!!!

    OdpowiedzUsuń